Osobowość znajduje się pomiędzy ciałem i Duszą. Chociaż związana jest zarówno z ciałem jak i z Duszą, to generalnie bardziej przytwierdzona jest do ciała. Stwierdziliśmy również, że "ja", o którym codziennie mówimy, odnosi się do Osobowości, znanej pod naszym nazwiskiem.
Następnie pojawia się pytanie: jak możemy poznać, czym jest Osobowość sama w sobie? Na pewno ją w sobie czujemy. Jesteśmy świadomi jej postawy, pragnień i działań, ale wcale nie jesteśmy w stanie jej sobie wyobrazić.
Myślenie o sobie wywołuje pewien obraz: odziana postać lub twarz siląca się na dystyngowany i czarujący wyraz. Ten obraz jest tylko odbiciem Osobowości. Jeśli chcemy odkryć samą Osobowość, musimy wniknąć w głąb, gdzie tylko introspekcja pozwoli odkryć jej prawdziwe oblicze. Introspekcja prowadzi ku odkryciu, że wewnątrz nas istnieje coś w rodzaju niewielkiej "mgławicy" . Jest ona niemal bezsubstancjalna, ale ma zdolność doświadczania, myślenia, oduczuwania emocji i działania. Podtrzymywana oraz ćwiczona uwaga pozwala nam również skonstatować, że ta "mgławica" jest ruchoma - czasami odnajdujemy ją w mózgu, a czasem przemieszcza się do serca i splotu słonecznego. Po doświadczeniu gwałtownego wrażenia, na przykład wskutek silnego przerażenia, może ona zejść w dół, przez całe ciało, aż do stóp. W takich przypadkach wszystko przebiega tak, jakby "mgławica" porzuciła ogólne zarządzanie ciałem, którym dowodzi przebywając w mózgu, po to, by działać tylko na lokalnej płaszczyźnie, poprzez odruchy bardzo elementarnej natury. Kiedy emocja mija, "mgławica" ponownie wznosi się do czubka głowy. Wtedy mówimy, że ktoś doszedł do siebie.
Jednakże współczesny człowiek, martwiący się bardziej o kwestię pozorów niż bycia, uwarunkowany okolicznościami, zawsze nieobecny w sobie lub wpadający w stan ospałego zadowolenia przez długie godziny lenistwa, może już nie czuć w sobie tętnienia życia. By dokonać tego zasadniczego odkrycia, musi podejmować wysiłki, musi ćwiczyć oraz praktykować wewnętrzną obserwację.[...]
Odczucie w sobie "mgławicy" to już bardzo dużo, ale to dopiero pierwszy krok. Jak powiedzieliśmy powyżej, z pewnym zastrzeżeniem to Osobowość sprawia, że czuje sama siebie - w nas. Na planie mentalnym "mgławica" myśli, czuje, działa oraz stale się zmienia, jednak jej bezpośrednie odczucie daje zamglone wrażenie chmury - masy o amorficznym charakterze. To wrażenie jest fałszywe.
Osobowość jest organizmem. Jako organizm posiada strukturę. Zagubiliśmy tę strukturę ponieważ nic o niej nie wiemy i nigdy jej nie badaliśmy. Nasza uwaga jest stale skupiona na zewnętrznych faktach i wydarzeniach oraz na mechanicznych reakcjach przez nie prowokowanych.
Pierwsze próby wewnętrznej obserwacji doprowadziły nas już do rozróżnienia trzech punktów skupienia życia psychicznego, reprezentowanych przez trzy centra. Należy zrozumieć, że te trzy centra nie są fizycznymi punktami bądź organami, zlokalizowanymi w określonych miejscach naszych ciał. Są raczej czymś w rodzaju środków cięzkości dla każdego z trzech prądów naszego życia psychicznego [...]
Wytrwała introspekcja pozwoli nam po jakimś czasie stwierdzić, że każde z trzech centrów jest podzielone na dwie części: pozytywną i negatywną. Prawidłowo, te dwie części pracują będąc ze sobą połączone, ponieważ są one de facto spolaryzowane jak podwójne organy ciała, które duplikują tę samą funkcję, biorą udział w tej samej pracy w tym samym czasie - jak choćby nasze ręce. Ów podział centrów, odbicie uniwersalnej polaryzacji, pozwala im na porównywanie, rozważanie dwóch stron danego problemu. Pozytywna część każdego centrum patrzy - jak można by powiedzieć - na poczatek, a negatywna część na koniec problemu. Centrum jako całość konstruuje odpowiednią syntezę oraz wyciąga wnioski, inspirowane przez stwierdzenia poczynione przez każdą część.
Przykładem jest proces krytycznej analizy. Błędem byłoby sądzić, że nazwy części centrów ukazują ich dobroczynną lub szkodliwą rolę, w zależności od tego czy dana część jest pozytywna, czy negatywna. Terminy te nie implikują żadnego wartościowania, nie niosą ze sobą nic więcej niż stwierdzenie istnienia pozytywnego i negatywnego ładunku cząstek elementarnych.
Jeśli rozważymy funkcjonowanie centrum ruchowego, będziemy mogli spostrzec, że jego części są wzajemnie nierozłączne w swym działaniu i strukturze. Z pewnym zastrzeżeniem można powiedzieć, że pozytywna część tego centrum odpowiada zespołowi funkcji instynktowych w psychofizycznym organiźmie człowieka, a jego część negatywna - za funkcje motoryczne. Inaczej mówiąc, centrum ruchowe jest w pełnym tego słowa znaczeniu elementem zarządzającym naszym ciałem. Musi równoważyć energie gromadzone przez część pozytywną z eneriami zużywanymi przez część negatywną.
Tę symetrię, tę biegunowość, odnajdujemy w dwóch pozostałych centrach.
Konstruktywne i twórcze pomysły rodzą się w pozytywnej części centrum intelektualnego, ale negatywna część wartościuje oraz ocenia te idee. Na bazie tej funkcjonalnej biegunowości centrum to, jako całość, osądza.
Tak samo jest z centrum emocjonalnym. Działania negatywnej części przeciwstawiają się części pozytywnej, która w tym samym czasie je uzupełnia, pozwalając na przykład całemu centrum na odróżnienie tego co jest do przyjęcia od tego co nie jest.
Niemniej jednak, nie możemy czynić niewłaściwego użytku z potencjału negatywnej części. To negatywne nadużycie jest prawdziwym zagrożeniem. Jest to oczywiste w przypadku centrum ruchowego, tu jednak na straży stoi fizyczne wyczerpanie, powstrzymując nadmierną konsumpcję energii. Jeśli chodzi o pozostałe centra, niewłaściwe użycie negatywnych części przybiera bardziej podstępne formy, co pociąga za sobą poważniejsze konsekwencje zarówno dla ciała jak i psychiki. Negatywna część centrum intelektualnego karmi zazdrość, rozważania, hipokryzję, podejrzliwość, wiarołomstwo itp. Negatywna część centrum emocjonalnego odbiera wszystkie nieprzyjemne wrażenia i staje się nośnikiem negatywnych emocji, których wachlarz jest bardzo duży, od melancholii do nienawiści. Ich niszczycielska rola jest ogólnie nieznana, a stanowią one jedną z największych przeszkód w rozwoju duchowym.[...]
Jak widzimy, system centrów jest złożony, ale doskonale odpowiada wszystkim potrzebom. Pozwala dostrzec wszystkie psychofizyczne elementy Wszechświata, reagować na wrażenia jakie odbieramy, rozumieć pojęcia oraz podejmować bardziej złożone operacje.
Badanie struktury Osobowości pozwala zająć się problemem, który odgrywa ważną rolę w nauce ezoterycznej - problemem typów człowieka. Jeśli jest prawdą, że każdy człowiek w jakiś sposób reprezentuje unikalny czynnik we Wszechświecie, to tak samo jest prawdą, iż typy ludzkie się powtarzają. Powtarzają się nawet częściej, niż się zazwyczaj wydaje. Prawdę mówiąc nie ma ich aż tak dużo - tylko trzy podstawowe.
Rozróżnia się je dzięki przewadze w Osobowości jednego z trzech centów psychicznych. Człowiek, u którego dominuje centrum intelektualne, myśli, kalkuluje i bada. Człowiek z dominującym centrum emocjonalnym jest sentymentalny, romantyczny, artystycznie uzdolniony. W końcu człowiek czynu, z dominujacym centrum ruchowym. W Doktrynie nazywa się ich następująco:
- człowiek 1 - jego psychiczny środek ciężkości przebywa w centrum ruchowym;
- człowiek 2 - jego środek ciężkość znajduje się w centrum emocjonalnym;
- człowiek 3 - jego środek ciężkość znajduje się w centrum intelektualnym.
Człowiek zrodzony z kobiety musi należeć do jednego z tych trzech podstawowych typów, do których należy cała ludzkość, bez względu na rasę, klasę czy kastę. To jest prawo Natury. Nie dane jest człowiekowi od tego uciec ani dowolnie zmieniać się zjednego typu w inny.
Zobaczymy jednakże, że istnieją inne, nadrzędne nad tymi trzema podstawowymi, typy. Poza pewnymi wyjątkowymi przypadkami, człowiek nie może należeć do żadnego z owych wyższych typów po prostu z racji urodzenia. Ich powstawanie to rezultat długiego procesu rozwoju, na temat którego Jezus uczynił aluzję podczas rozmowy z Nikodemem, kiedy powiedział, że człowiek musi narodzić się na nowo. Aby dorosnąć do tych poziomów, człowiek musi podejmować ciągłe wysiłki i świadomie je utrzymywać, zgodnie z regułami ustanowionymi przez naukę ezoteryczną tysiące lat temu.
Właściciele oraz wydawcy
niniejszych stron pragną oświadczyć, że materiał tu prezentowany jest wynikiem
ich badań i eksperymentu w Komunikacji Nadświetlnej. Zapraszamy
czytelnika by przyłączył się do naszego poszukiwania Prawdy poprzez czytanie z otwartym, ale sceptycznym
umysłem. Nie zachęcamy tu do "dewotyzmu"
ani też do "Prawdziwej Wiary". Zachęcamy STANOWCZO do poszukiwania Wiedzy oraz świadomości we
wszystkich obszarach działania jako najlepszego sposobu, by być w stanie odróżnić kłamstwa od prawdy.
Jedno co możemy powiedzieć czytelnikowi: pracujemy bardzo ciężko, wiele godzin na dobę, i czynimy tak od wielu lat, by odkryć "sedno" naszej
egzystencji na Ziemi. Jest to nasze zajęcie, nasze poszukiwanie, nasza praca. W sposób ciągły szukamy potwierdzenia
oraz/lub pogłębiamy zrozumienie tego, co uważamy albo za możliwe, albo za prawdopodobne lub za jedno i drugie. Czynimy tak ze szczerą nadzieją,
że ludzkość jako całość skorzysta z naszej pracy, jeśli nie teraz , to przynajmniej w jakimś punkcie w jednej z naszych prawdopodobnych przyszłości.
Skontaktuj się z administratorem serwera pod adresem cassiopaea.com
Prawa Autorskie (c) 1997-2005 Arkadiusz Jadczyk oraz Laura Knight-Jadczyk. Wszystkie prawa
zastrzeżone. "Cassiopaea, Cassiopaean, Cassiopaeans," są zastrzeżonym
znakiem handlowym Arkadiusza Jadczyka oraz Laury Knight-Jadczyk.
Listy adresowane do Kasjopei, szkoły QFS, Arkadiusza lub Laury, stają się
własnością Arkadiusza Jadczyka i Laury Knight-Jadczyk
Wtórne publikacje oraz wtórne rozpowszechnianie zawartości niniejszego ekranu lub dowolnej części niniejszej witryny
w dowolnej formie jest stanowczo zabronione bez wcześniejszej pisemnej zgody autorów.
Jesteś
gościem o numberze
.